niedziela, 28 sierpnia 2011

Śniadanie 8

Płatki kukurydziane orzechowo-miodowe i płatki Mlekołaki o nadzieniu toffi, z bananem na mleku 3,2%

6 komentarzy:

  1. kocham figuraki *-* ale toffi jeszcze nie widziałam...uh.
    śniadanie słodziutkie i pyszne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niby zwykłe płatki z mlekiem, a jednak mają w sobie coś, co sprawia, że wyglądają smakowicie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O, to na pewno posłucham, zaraz sobie coś włączę. :D

    U mnie na pierwszym miejscu właśnie Breaking Benjamin, chociaż chyba najbardziej starsze utwory. Do najulubieńszych należą Until the end, Firefly, Dance with the devil, aaa i Benjaminowa wersja Who wants to live forever, ach. <3

    A śniadanko boskie, kupiłam sobie przed wyjazdem takie same Mlekołaki, ale jeszcze leżą nieotworzone. Co się pewnie w czasie najbliższym zmieni, bo mi narobiłaś na nie wielkiej ochoty. ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Mmmm płatki z nadzieniem toffi;) wchodze w to!
    dzięki wielkie za komentarz;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli są za słodkie, to znaczy że dla mnie będą w sam raz, bo ja lubię ekstremalnie słodkie rzeczy. :P Posłodzonej przeze mnie herbaty owocowej koleżanka nie chciała pić. ^^' Ale to niedobrze, bo nie umiem się oduczyć używania słodzika.

    Diary of Jane też uwielbiam, to była druga piosenka Breaking Benjamina, którą poznałam. A Three Days Grace Let it die, I hate everything about you, Let you down, ach, dużo tego. ^^ A polecasz jakiś konkretny utwór Skilleta? :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz ;)