Pieczony naleśnik? Kapitalnie:-). Trzeba będzie wypróbować :-)
Czegoś takiego jeszcze nie widziałam. :)
wygląda super:)
Pomysłowo! I smacznie :)
No, takiego cuda to jeszcze nie widziałam :D Na pewno kiedyś wypróbuję.
Kocham wszystko co fińskie i ogólnie północne, więc podoba mi się i koniecznie to wypróbuję, chwała Ci za odkopanie takiego cuda w przepisach. *.*
fajny ten naleśnik!
fantastyczne śniadanie, aż nabrałam ochoty :D
Wspaniałe śniadanie i to zdjęcie;))
Robiłam kiedyś podobny, ale mi opadł- byłam głodka i za szybko wyjęłam go z piekarnika. Dzięki za przypomnienie, zrobię niedługo drugie podejście :)
very good!
Dziękuję za komentarz ;)
Pieczony naleśnik? Kapitalnie:-). Trzeba będzie wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńCzegoś takiego jeszcze nie widziałam. :)
OdpowiedzUsuńwygląda super:)
OdpowiedzUsuńPomysłowo! I smacznie :)
OdpowiedzUsuńNo, takiego cuda to jeszcze nie widziałam :D Na pewno kiedyś wypróbuję.
OdpowiedzUsuńKocham wszystko co fińskie i ogólnie północne, więc podoba mi się i koniecznie to wypróbuję, chwała Ci za odkopanie takiego cuda w przepisach. *.*
OdpowiedzUsuńfajny ten naleśnik!
OdpowiedzUsuńfantastyczne śniadanie, aż nabrałam ochoty :D
OdpowiedzUsuńWspaniałe śniadanie i to zdjęcie;))
OdpowiedzUsuńRobiłam kiedyś podobny, ale mi opadł- byłam głodka i za szybko wyjęłam go z piekarnika. Dzięki za przypomnienie, zrobię niedługo drugie podejście :)
OdpowiedzUsuńvery good!
OdpowiedzUsuń